Tokyo Mew Mew

Bo to tak bywa, że jeżeli nie zagłębisz się w języku, to różne rzeczy się przekręca.

I'm sorry - Jestem żałosny

Że co?! To to chyba sama zrozumiałam i tak nie szło...

Ale można i tak przetłumaczyć.

Morze i można ale ja uczę się podstaw.

Ja chodze na orywatny, to takich fajnych chwytów też mnie uczą.

Nie, mnie uczą w szkole (też im się zachciało dwóch języków).

Ja na szczęście mam tylko jeden.

I angielski, i niemiecki, już nawet nie wiem który gorszy.

Na mój gust gorzszy niemiecki, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Jak jestem na niemieckim (rozszerzenie) to maże o angielskim (podstawa) i na odwrót.

Typowe...

Wiem. Na przykład ja lubię matematykę, ale jeśli ona jest ostatnią i to w piątek, to można mieć dość.

A ja nie cierpie matematyki... Najlepszy polski... I prawie zawsze jest ostatni, to człowiek nie mysli o lekcji...

Pani fajnie opowiada, że polski jest przyjemny. Ja ogólnie lubię fizykę też (bo jak nie ma stresów, ani 24 lekcji dziennie to da się znieść) ale jeśli jest fizyka a potem matma to mózg sam się wyłącza.