Tokyo Mew Mew

To kupie twoje dzieło.

Podobno jest Polskie doujinishi.

Młoda napisał:

To kupie twoje dzieło.

Jeśli w ogóle je wydam, to dzięki ci za to.

Tylko nie dawaj do empiku bo nie mam w mieście. Albo co tam przez neta zamówię.

Najpierw muszę to w ogóle narysować, nie przyśpieszajmy faktów.

Dobrze. Ale jak wydasz...

Jak wydam, to będzie fajnie.

Bardzo fajnie.

Mam mnóstwo pomysłów, wszystkie w jakiś sposób "napoczynam" i o nich zapominam.

U mnie też tak bywa.

A ja będę kiedyś doktorem chemii po japonistyce. W Nagoi małe M2, a w Polsce domek jednorodzinny. Jestem ambitnym człowiekiem.

Zabieram się i zabieram do doszków ale jakoś mi nie wychodzi. Nie mam czasu ani weny! Zresztą tak mnie teraz Khajitt dobiła tym Wrath/Envy, że normalnie aż mi się na dzisiaj jeść odechciało (tosty z seram i szynką, keczup do pizzy).

Doktorem chemii... Magister mi wystarczy. Tylko najpierw zdać maturę... Byłbym nauczycielem ale nie mam nerwów.

Byłbyś? Chyba zjadłaś a.

Możliwe, edytować mi się nie chce.

To nie edytuj. Ja rzadko edytuję, bo mi bestia często kasuje.