Tokyo Mew Mew

Ja mam 13 lat... I właśnie idę do gimnazjum

A ja do drugiej... a po nocach straszy mnie widmo sprawdzinu końcowego (wdech, wydech...są wakacje... jeszcze raz...wdech...)

Ja właśnie idę do drugiej liceum, pierwszą przeżyłam to i to mi nie straszne.

szczęściara =_="

Sprawdzian końcowy to jest nic. Mnie czeka mmmaaaaaa, no ta mmmaaat, no maaaaa NO MATURA no!

Ale dopiero w trzeciej...

Nie zazdroszcze. Ja na szczescie dopiero ww tym roku bede konczyla podstawówke. Ale musze przyznac, ze wspolczuje Ci. Krzyzyk na szczescie Very Happy

O ja, chyba jestem najmłodsza na forum xD Bo ja jeszcze cieszę się przywilejami w stylu bawienia się lalkami i łażenia po drzewach, a jakieś straszne egzaminy dopiero pod koniec podstawówki. Za dwa lata...

aa..... To ty dopiero idziesz do 4 klasy?? Jest to jeden z trudniejszych lat podstawówki, bo musisz się przestawić na dłuższe siedzenie w szkole i więcej przedmiotów.

No ja mam tak samo, tylko, że na wyższym poziomie. Teraz się zaczną: geografia, biologia, chemia... i kończenie lekcji o 14.30 przez 10 miesięcy Shocked

!!! NIEEEEE Crying or Very sad

!!!!! A, sorki... ale jak o tym pomyślę, to sama z siebie krzyczę.

Wierz mi, jakbym kończyła lekcje codziennie już o 14:30 byłabym wniebowzięta.

Wicia0708 napisał:

aa..... To ty dopiero idziesz do 4 klasy?? Jest to jeden z trudniejszych lat podstawówki, bo musisz się przestawić na dłuższe siedzenie w szkole i więcej przedmiotów.

Do piątej. Wreszcie będę miała plastykę.

Nie lubię plastyki, nie lubię, brrrrr...
Co ja bym dała za kończenie o 14.30....
Dużo, 7 lekcji da się przeżyć ale 8 to już przesada, a ludzie straszą że będzie dziewięć
Maturę mam na razie głęboko zakopaną w jelitach, ale później trzeba zacząć myśleć
A po drzewach nie łażę, nie łaziłam, bo nie umiem. A lalki są fajne.
Nie chce dorastać...

Mnie straszy widmo techniki dwa razy w tygodniu...